19 kwi 2015

Strona " o mnie " czy raczej " o blogu

Strona  " o mnie " czy raczej " o blogu "

No cóż, w końcu piszę. Od wczoraj, kiedy to postanowiłam wreszcie założyć bloga zastanawiam się co napisać. Po zgłębieniu całej wiedzy i rad na temat blogów, począwszy od tego gdzie założyć bloga, jak powinien on wyglądać i co chcę światu przedstawić, byłam pewna, że to bułka z masłem, a tu niespodzianka na początku zostałam pokonana przez stronę " o mnie " i znowu,  szukam co powinna zawierać strona " o mnie" trafiłam na bardzo pouczającą stronę w której Pani pisze, że to prawdziwy marketing, strona o mnie to prawdziwe epicentrum bloga, od jej zawartości zależy czy zdobędę czytelnika czy też jak to określiła przepadnę w czeluściach internetu. I powiem szczerze po tych rewelacja internetowych trochę mnie zmroziło, mój zapał lekko osłabł, bo niby jak mam zastosować cały ten marketing, gdy głupia favikona nie chce załadować się na stronie. 
O nie, nie poddam się tak łatwo, do diabła z favikonami i marketingiem. 
Nie wiem jak Wy ale ja na wiele blogów trafiam przypadkowo gdy szukam jakiś interesujących informacji i faktycznie, tu zwracam honor Pani od marketingu, czasami zaglądam na stronę "o mnie ", tyle tylko że co najwyżej dowiaduję się że osoba prowadząca bloga jest przeważnie szczęśliwą mężatka, kochającą matką i zapalaną miłośniczką np. haftowania, czym zajmuje się w wolnych chwilach i swoimi doświadczeniami dzieli się na swoim blogu. Powiem tak, nie o stronę "o mnie" tu chodzi a o treść bloga, co może mi dać dalsze jego czytanie, czy odpowie na moje pytania i rozwieje wątpliwości, czy otrzymam porady jakich szukam ?
Więc oświadczam, prace nad stroną " o mnie " zostają  zawieszone, chociaż niestety od tematu tak łatwo nie ucieknę, ponieważ, jak może zauważyliście zmieniłam stronę " o mnie " na stronę " o blogu ".

Ale o tym już w następnym poście.
a ha, bo bym zapomniała napiszę także o czym będzie mój blog, może to być przydatna informacja dla tych, którzy wyrażą chęć na dalsze zawracanie sobie głowy moim blogiem.


tak na marginesie, podczas dzisiejszej porannej kawki, przeczytałam info, iż niejaki Pan Urbański ( były Pani Skrzyneckiej, tej wiecie od tego programu w Polsacie ) zmartwiony sytuacją zawodową swojej żony, która to nie może znaleźć pracy po macierzyńskim, poradził jej aby założyła bloga, cytuję- " Kochana żono załóż bloga- będziemy bogaci."  Dziękuję Panie Urbański, wiem że to rada dla Pańskiej szanownej małżonki, ale na wypadek gdyby nie skorzystała, to ja chętnie. Idę budzić męża, niech wie jaka kasa się kroi.

Pozdrawiam
Lena
Kochana żono, załóż bloga... będziemy bogaci

Czytaj więcej na http://www.pomponik.pl/plotki/news-zbigniew-urbanski-jego-zona-stracila-prace-przez-ciaze,nId,1717735#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz