19 sie 2016

Nowa seria na moim blogu " STYL W MOIM DOMU " - tzn. Waszym, część I **** SKANDYNAWSKI ****

Właściwie to zgodnie z obietnicą miałam opisać rodzaje farb jakich użyłam przy salonie Pani Mamy, ale cóż, jak to mówią kobieta zmienną jest...
Od jakiegoś czasu chodzi za mną taki pomysł na stworzenie na moim blogu serii wpisów poświęconym stylom we wnętrzach. I tak to sobie wymyśliłam, będzie to wyglądało tak: 
pierwszy post z serii " Styl w moim domu " będzie zapowiedzią omawianego stylu, przybliżę Wam omawiany styl i zamieszczę kilka inspiracji internetowych, natomiast drugi post poświęcony będzie już konkretom czyli jakie farby, jakie tapety i jakie meble i dodatki dobrać do takiego wnętrza, oczywiście wszystko osadzone w naszych polskich realiach i naszym polskim budżecie.
W myśl taniego dizajnowania, będziemy poruszać się pomiędzy niższymi i max tymi środkowymi półkami cenowymi, gdyż zamierzam pokazywać Wam potencjalne zmiany, które ktoś chciałby wprowadzić, zakładając że zmienia u siebie wszystko począwszy od ścian a kończąc na dodatkach, lub urządza od podstaw, więc do wymiany lub zakupu jest sporo, dlatego będziemy kontrolować i trzymać na wodzy nasz wirtualny budżet. 

A więc zaczynamy !

Chyba nie zdziwi nikogo fakt, że zacznę od SKANDYNAWSKIEGO
według mnie najbardziej popularny styl w Polsce, z moich obserwacji wynika, że w Polsce został lekko zmodyfikowany, skandynawia połączyła się z klimatami sielskim.

Styl skandynawski czyli światło, ekologia, jasne barwy tak pokrótce można by go scharakteryzować. Skandynawia to surowy klimat i odwieczny brak słońca, ale także piękna natura, czyste powietrze i ekologiczne tereny. Skandynawowie swoje pozorne niewygody, przynajmniej według nas europejczyków, przekształcili w atuty. To co dla nich było koniecznością dla nas stało się modą. Właśnie w stylu skandynawskim największą rolę odegrał klimat. Jasne barwy, głównie biel i odmiany szarości stanowiły alternatywę dla odwiecznego braku naturalnego światła, jasne kolory miały pomóc w rozświetleniu wnętrza. Elementem charakterystycznym dla tego stylu jest także duża ilość punktów świetlnych, co rozumie się samo przez się, tak jak w przypadku jasnych barw. Świece, skandynawowie kochają świece, kochają kominki i piece, wszystko to co daję efekt widocznego ciepła, widok palących się świec i kominka od razu wywołuje uczucie ciepła, dlatego świece to nieodłączny element wystroju. Pledy, koce, skóry, szale, poduchy i cała gama miękkich i puchatych tkanin, którymi można się otulać w późne wieczony, siedząc przy kominku czy leżąc na kanapie. Tkaniny, tylko naturalne, len, bawełna i wełna. Meble czyli co natura nam dała, prosto, funkcjonalnie i ekologicznie, styl skandynawski to drewno, skóra, kamień. Z racji tego, że skandynawowie stawiają duży nacisk na życie rodzinne, łatwo w aranżacjach w tym stylu dostrzec jeden mebel, który jest przeważnie słusznych rozmiarów, czyli stół oczywiście drewniany wykonany z miejscowego drewna lub sklejki prosty w formie jak zresztą reszta mebli.
Styl skandynawski jak i sami skandynawowie wyróżniają się umiarem, wszystko musi być użyteczne i jednocześnie estetyczne. Ale żeby nie było, że styl sandynawski jest nudny i monotonny, to choć prostota i umiar stanowi bazę w urządzaniu, to dodatki dają wiele możliwości i lekkiego szaleństwa. Skandynawowie dodatkami kolorują sobie świat, czerwień, błękit czy granat można wykorzystać w obiciach mebli, zasłonach, kocach czy poduchach lub dywanach, wbrew pozorom naprawdę lubią kolor i stosują go tam, gdzie my nie mielibyśmy tyle odwagi....

Klika fotek z wycieczki do Szwecji, którą odwiedziłam jakiś czas temu, obrazują to o czym pisałam powyżej, pora roku to oczywiście początek sierpnia :))))











     A teraz obiecana garstka inspiracji, którą wyłowiłam w gąszczu internetowych fotek dotyczącą    
                                                             stylu skandynawskiego



















Podsumowując, styl skandynawski to: światło, naturalne materiały, prostota, funkcjonalność i umiar

Za co ja lubię ten styl, za lekkie niedopracowanie, za lekkie niedbalstwo, za luz i za to, że nic tam nie jest nadęte, mam wrażenie że przebywając w takich pomieszczeniach człowiek ma wrażenie, że w zasadnie to nic nie musi.... luz, pełen luz ....., zwyczajnie, jak to mówią bez spinki ....

Pozdrawiam
Lena

Kolejny wpis z tej serii to wszystko począwszy od ścian a kończąc na dodatkach, zdjęcia artykułów, ceny oraz informacje gdzie je można nabyć.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz